Przed nami długi weekend. Pogoda wspaniale dopisuje, więc zapewne wiele z nas zamierza spędzić ten czas poza domem. Wszystko już zarezerwowane, dzieci, pies i mąż spakowani w samochodzie i nagle telefon z firmy. Musisz natychmiast przyjechać do biura, bo szef właśnie wpadł na genialny pomysł i chce go z Tobą koniecznie jeszcze dziś przedyskutować. Chce Ci się płakać, bo Twoje plany były takie piękne i na wyciągnięcie ręki. Co teraz powiedzieć dzieciakom? Czy pracodawca może nam popsuć weekendowe plany?
Co prawda pracownicy, którzy zazwyczaj nie pracują w niedzielę i święto niestety także muszą się liczyć z tym, że pracodawca może wezwać ich do pracy w taki dzień. Ale tylko w wyjątkowych sytuacjach! Praca w niedziele i święto może być bowiem wykonywana wyłącznie razie konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii. Szef-pracoholik, który zadręcza Cię pracą w święto nie jest żadną z nich 🙂
W przykładzie przywołanym na początku postu masz więc spokojnie powiedzieć szefowi, że jego genialny pomysł będzie musiał zaczekać do poniedziałku. Co innego, gdyby nagle zalało całe biuro albo stanęła maszyna, którą tylko Ty możesz naprawić. W takiej sytuacji niestety mąż będzie musiał poradzić sobie przez chwilę sam – bo niestawienie się do pracy może poskutkować nawet zwolnieniem dyscyplinarnym. Na osłodę pozostanie odebranie tego czasu w inny dzień lub dodatek za nadgodziny 🙂
//
Z przyczyn oczywistych ten post nie dotyczy także grup zawodowych, które pracują normalnie niezależnie od tego jaki mamy dzień w kalendarzu (np. zawody medyczne i ratownicze, obsługa turystyki etc.).
//
Miłego, nieprzerwanego odpoczynku!
